Powietrze
Właśnie mija tydzień odkąd przyjechaliśmy do pensjonatu wujka Klaudii, a
pięć dni odkąd jestem z Weroniką, moja przyjaciółka wbrew pozorom nie
jest z Sebastianem, ale mimo, że Klaudia daje mu wyraźne znaki iż nie
jest nim zainteresowana on i tak się stara, podziwiałem go za tą
wytrwałość.Zbliżał się już wieczór, siedziałem z Weroniką, Damianem,
Mateuszem i nowo poznaną dziewczyną Kamilom, wydawała mi się strasznie
sztuczna ale moi przyjaciele i inni chłopacy z pensjonatu ślinili się na
jej widok, sam nie wiem dlaczego przecież nie była tak ładna, na pewno
nie ładniejsza niż Weronika.Jak co wieczór poszliśmy do altanki
posiedzieć i podsumować wydarzenia z całego dnia.Spokój jaki panował
został zakłócony przybyciem Pana Łukasza, który oznajmił, że musi
pojechać do Gdańska w interesach, było to trochę dziwne, przecież jest
już wieczór, po niespełna dziesięciu minutach właściciela już nie było a
my mogliśmy rozmawiać dalej.Przy dźwiękach gitary mijała nam minuta za
minutą
-Będziecie tu jeszcze tydzień, prawda?-zagadnęła Kamila
-Tak-odpowiedział ochoczo Mateusz
-A co potem będziecie robić
-Próbować przeżyć nadchodzące upały-Mateusz powiedział to z uśmiechem na twarzy
-Nawet mi nie przypominaj-Jęknąłem
-Przepraszam ale muszę was na chwilę opuścić-po tych słowach Kamila wyszła z altanki i ruszyła w kierunku budynku
***
Pod pensjonat przyjechała taksówka z której wysiadły dwie dziewczyny, jedna blondynka, druga brunetka.Pierwsza dziewczyna była ubrana w różowy top i spódniczkę natomiast druga ubrana była w czarną bluzkę z cekinami i jeansy.
-Co za rudera-odezwała się blondynka
-Nie przesadzaj widywałam gorszę ale co prawda pięciogwiazdkowy hotel to to nie jest
-Ciekawe po co Kamila nas tutaj ściągnęła
-Dorota
-Hmm?
-Nie mam zielonego pojęcia
-Myślałam, że oświecisz mnie a ty...
-No widzisz
Obie dziewczyny skierowały się w stronę budynku przed którym stała ich przyjaciółka.
-Dorota, Manuela pamiętacie o czym mówiłam przed wyjazdem tu?
-Emmm o wakacyjnej miłości, tak?
-Zgadza się-dziewczyna podparła ręce na biodrach?
-Ten sam plan co rok temu czy wymyśliłaś coś nowego?-zapytała zaniepokojona Manuela
Dziewczyna skinęła tylko głową na potwierdzenie
-Super, może i ja kogoś poznam-wtrąciła entuzjastycznie Dorota
-Z twoim charakterem to chyba nikt nie wytrzyma dłużej niż dwa dni-odpowiedziała posępnie Manuela
-Dzięki, przyjaciółko
-Proszę-Dziewczyna odpowiedziała z wrednym uśmieszkiem
-Koniec!-Wrzasnęła Kamila
Obydwie dziewczyny spojrzały na trzecią ze zdziwieniem, następnie cała trójka skierowała się do budynku
-Ale się napaliła na tego gościa-szepnęła Dorota
-Już mu współczuję-odszepnęła Manuela
***
Zaczęło robić się ciekawię, Damian skończył grać na rzecz Mateusza, który zapragnął pograć w kalambury, każdy starał się jak mógł pokazując różne przedstawienia.Naglę do altanki weszły trzy dziewczyny i pies
-To są moje przyjaciółki Dorota i Manuela-Powiedziała słodkim głosikiem
-A pies-Damian wskazał palcem na futrzaka
-To jest Alekto
-Mityczna erynie, naprawdę ciekawe imię-wtrąciła Weronika
-Poznajcie się to jest Rodrigo, Weronika, Klaudia, Sebastian, Mateusz i Damian-dziewczyna wyliczała kolejno wskazując palcem na poszczególne osoby
Dziewczyny usiadły na ławce a pies hasał gdzieś po polanie.Goście szybko za klimatyzowali się pośród nowych znajomych opowiadając trochę o sobie, dowiedziałem się, że Dorota i Kamila nikogo nie mają, natomiast Manuela przeżywa wielką miłość do Kuby.Gdy Klaudia usłyszała to imię do oczy napłynęły jej łzy a za nią jakby to był odruch wybiegł Sebastian, Damian i Mateusz poszły kwadrans potem a niedługo po nich reszta, teraz mogłem nacieszyć się moją dziewczyną
-Będziecie tu jeszcze tydzień, prawda?-zagadnęła Kamila
-Tak-odpowiedział ochoczo Mateusz
-A co potem będziecie robić
-Próbować przeżyć nadchodzące upały-Mateusz powiedział to z uśmiechem na twarzy
-Nawet mi nie przypominaj-Jęknąłem
-Przepraszam ale muszę was na chwilę opuścić-po tych słowach Kamila wyszła z altanki i ruszyła w kierunku budynku
***
Pod pensjonat przyjechała taksówka z której wysiadły dwie dziewczyny, jedna blondynka, druga brunetka.Pierwsza dziewczyna była ubrana w różowy top i spódniczkę natomiast druga ubrana była w czarną bluzkę z cekinami i jeansy.
-Co za rudera-odezwała się blondynka
-Nie przesadzaj widywałam gorszę ale co prawda pięciogwiazdkowy hotel to to nie jest
-Ciekawe po co Kamila nas tutaj ściągnęła
-Dorota
-Hmm?
-Nie mam zielonego pojęcia
-Myślałam, że oświecisz mnie a ty...
-No widzisz
Obie dziewczyny skierowały się w stronę budynku przed którym stała ich przyjaciółka.
-Dorota, Manuela pamiętacie o czym mówiłam przed wyjazdem tu?
-Emmm o wakacyjnej miłości, tak?
-Zgadza się-dziewczyna podparła ręce na biodrach?
-Ten sam plan co rok temu czy wymyśliłaś coś nowego?-zapytała zaniepokojona Manuela
Dziewczyna skinęła tylko głową na potwierdzenie
-Super, może i ja kogoś poznam-wtrąciła entuzjastycznie Dorota
-Z twoim charakterem to chyba nikt nie wytrzyma dłużej niż dwa dni-odpowiedziała posępnie Manuela
-Dzięki, przyjaciółko
-Proszę-Dziewczyna odpowiedziała z wrednym uśmieszkiem
-Koniec!-Wrzasnęła Kamila
Obydwie dziewczyny spojrzały na trzecią ze zdziwieniem, następnie cała trójka skierowała się do budynku
-Ale się napaliła na tego gościa-szepnęła Dorota
-Już mu współczuję-odszepnęła Manuela
***
Zaczęło robić się ciekawię, Damian skończył grać na rzecz Mateusza, który zapragnął pograć w kalambury, każdy starał się jak mógł pokazując różne przedstawienia.Naglę do altanki weszły trzy dziewczyny i pies
-To są moje przyjaciółki Dorota i Manuela-Powiedziała słodkim głosikiem
-A pies-Damian wskazał palcem na futrzaka
-To jest Alekto
-Mityczna erynie, naprawdę ciekawe imię-wtrąciła Weronika
-Poznajcie się to jest Rodrigo, Weronika, Klaudia, Sebastian, Mateusz i Damian-dziewczyna wyliczała kolejno wskazując palcem na poszczególne osoby
Dziewczyny usiadły na ławce a pies hasał gdzieś po polanie.Goście szybko za klimatyzowali się pośród nowych znajomych opowiadając trochę o sobie, dowiedziałem się, że Dorota i Kamila nikogo nie mają, natomiast Manuela przeżywa wielką miłość do Kuby.Gdy Klaudia usłyszała to imię do oczy napłynęły jej łzy a za nią jakby to był odruch wybiegł Sebastian, Damian i Mateusz poszły kwadrans potem a niedługo po nich reszta, teraz mogłem nacieszyć się moją dziewczyną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz