czwartek, 22 sierpnia 2013

Rozdział-VIII-Powietrze

Powietrze

Właśnie mija tydzień odkąd przyjechaliśmy do pensjonatu wujka Klaudii, a pięć dni odkąd jestem z Weroniką, moja przyjaciółka wbrew pozorom nie jest z Sebastianem, ale mimo, że Klaudia daje mu wyraźne znaki iż nie jest nim zainteresowana on i tak się stara, podziwiałem go za tą wytrwałość.Zbliżał się już wieczór, siedziałem z Weroniką, Damianem, Mateuszem i nowo poznaną dziewczyną Kamilom, wydawała mi się strasznie sztuczna ale moi przyjaciele i inni chłopacy z pensjonatu ślinili się na jej widok, sam nie wiem dlaczego przecież nie była tak ładna, na pewno nie ładniejsza niż Weronika.Jak co wieczór poszliśmy do altanki posiedzieć i podsumować wydarzenia z całego dnia.Spokój jaki panował został zakłócony przybyciem Pana Łukasza, który oznajmił, że musi pojechać do Gdańska w interesach, było to trochę dziwne, przecież jest już wieczór, po niespełna dziesięciu minutach właściciela już nie było a my mogliśmy rozmawiać dalej.Przy dźwiękach gitary mijała nam minuta za minutą 

-Będziecie tu jeszcze tydzień, prawda?-zagadnęła Kamila

-Tak-odpowiedział ochoczo Mateusz

-A co potem będziecie robić 

-Próbować przeżyć nadchodzące upały-Mateusz powiedział to z uśmiechem na twarzy 

-Nawet mi nie przypominaj-Jęknąłem

-Przepraszam ale muszę was na chwilę opuścić-po tych słowach Kamila wyszła z altanki i ruszyła w kierunku budynku

         ***

Pod pensjonat przyjechała taksówka z której wysiadły dwie dziewczyny, jedna blondynka, druga brunetka.Pierwsza dziewczyna była ubrana w różowy top i spódniczkę natomiast druga ubrana była w czarną bluzkę z cekinami i jeansy.

-Co za rudera-odezwała się blondynka

-Nie przesadzaj widywałam gorszę ale co prawda pięciogwiazdkowy hotel to to nie jest

-Ciekawe po co Kamila nas tutaj ściągnęła

-Dorota

-Hmm?

-Nie mam zielonego pojęcia 

-Myślałam, że oświecisz mnie a ty...

-No widzisz

Obie dziewczyny skierowały się w stronę budynku przed którym stała ich przyjaciółka.

-Dorota, Manuela pamiętacie o czym mówiłam przed wyjazdem tu?

-Emmm o wakacyjnej miłości, tak?

-Zgadza się-dziewczyna podparła ręce na biodrach?

-Ten sam plan co rok temu czy wymyśliłaś coś nowego?-zapytała zaniepokojona Manuela

Dziewczyna skinęła tylko głową na potwierdzenie 

-Super, może i ja kogoś poznam-wtrąciła entuzjastycznie Dorota

-Z twoim charakterem to chyba nikt nie wytrzyma dłużej niż dwa dni-odpowiedziała posępnie Manuela

-Dzięki, przyjaciółko

-Proszę-Dziewczyna odpowiedziała z wrednym uśmieszkiem 

-Koniec!-Wrzasnęła Kamila

Obydwie dziewczyny spojrzały na trzecią ze zdziwieniem, następnie cała trójka skierowała się do budynku

-Ale się napaliła na tego gościa-szepnęła Dorota 

-Już mu współczuję-odszepnęła Manuela 

         ***

Zaczęło robić się ciekawię, Damian skończył grać na rzecz Mateusza, który zapragnął pograć w kalambury, każdy starał się jak mógł pokazując różne przedstawienia.Naglę do altanki weszły trzy dziewczyny i pies

-To są moje przyjaciółki Dorota i Manuela-Powiedziała słodkim głosikiem

-A pies-Damian wskazał palcem na futrzaka

-To jest Alekto

-Mityczna erynie, naprawdę ciekawe imię-wtrąciła Weronika 

-Poznajcie się to jest Rodrigo, Weronika, Klaudia, Sebastian, Mateusz i Damian-dziewczyna wyliczała kolejno wskazując palcem na poszczególne osoby 

Dziewczyny usiadły na ławce a pies hasał gdzieś po polanie.Goście szybko za klimatyzowali się pośród nowych znajomych opowiadając trochę o sobie, dowiedziałem się, że Dorota i Kamila nikogo nie mają, natomiast Manuela przeżywa wielką miłość do Kuby.Gdy Klaudia usłyszała to imię do oczy napłynęły jej łzy a za nią jakby to był odruch wybiegł Sebastian, Damian i Mateusz poszły kwadrans potem a niedługo po nich reszta, teraz mogłem nacieszyć się moją dziewczyną

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz